Czy da się polubić sprzątanie?
Wiele razy podkreślałam tutaj na blogu, że uwielbiam sprzątać. Pewnie wiele Was to zdziwi bo jak można lubić sprzątanie? No jednak jakoś się da. Ale nigdy nie było tak pięknie. Za czasów szkoły nienawidziłam sprzątać, trzeba było mnie do tego zmuszać, zawsze znajdywałam sobie ważniejsze zajęcia. Jakoś kilka lat temu nagle polubiłam sprzątanie. Ale nie tylko bieganie ze ścierką w rękach, ale również uwielbiam myć naczynia, myć podłogi, odkurzać, a nawet prasować. Chyba jestem jakimś wyjątkiem.
Jak polubić sprzątanie? Nie wiem czy można nagle polubić sprzątanie, ale można je sobie umilić. Ja najczęściej sprzątać tylko i wyłącznie z muzyką, nawet w łazience lub kuchni włączam głośnik i słucham swoich ulubionych piosenek. Do tego uwielbiam efekt przed i po kiedy z zagraconego pokoju robi się czysty i pachnący pokój. Uwielbiam to, ale na szczęście ze sprzątaniem jestem raczej na bieżąco.
Dodatki do domu ważniejsze od kosmetyków i ubrań? Z czasem role się odwróciły. Kiedyś cieszyłam się bardziej z kosmetyków oraz ubrań, niżeli z płynu do płukania. Nawet ostatnio na story dodałam zdjęcie znalezione w internecie coś w stylu - wiesz, że jesteś dorosła kiedy wąchasz nowy proszek do prania i myślisz sobie: ten nowy proszek to odkrycie roku - no zdecydowanie teraz ja tak reaguje. Zakupy najbardziej cieszą kiedy kupie nowy płyn do płukania albo przyrządy do sprzątania. Nawet zakup nowej wycieraczki jest dla mnie czymś w stylu - WOW, ta wycieraczka jest taka piękna!
Najgorzej jest jednak u mnie z gotowaniem. Niby lubię, czasami mam wenę i z niczego zrobię coś, albo obiecam sobie - jutro na pewno zrobię tą nową sałatkę co znalazłam w internecie - ale koniec końców wolę wysprzątać całą kuchnie niż coś upichcić. Ale mam takie postanowienie, że w końcu nauczę się gotować i będę to robiła częściej, no bo facet z domu mnie wygoni, a tego bym nie chciała! :D
Ciekawe czy w komentarzu znajdzie się chociaż jedna osoba, która ma też taką obsesję jeżeli chodzi o sprzątanie? Nie ukrywaj się, pokaż światu, że też masz takie "hobby" jak ja.
17 komentarzy
Ja od czasu do czasu lubię sprzątać :)
OdpowiedzUsuńMoże to nie hobby, obsesji też nie mam, ale sprzątać lubię, więc doskonale Ciebie rozumiem :P
OdpowiedzUsuńJa lubię sprzątać..a później ten moment jak siadam na kanapie, z filizanką kawy a w domu jest mega czysto i pachnąco - bomba!
OdpowiedzUsuńNo nie powiem żebym lubiła sprzątać ale robię wszystko by w domu było czysto i bym polubiła to co muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńJa bym mogła sprzątać non stop, bo jestem od tego uzależniona :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam problemów ze sprzątaniem, uwielbiam mieć wszystko czyste i dobrze zorganizowane
OdpowiedzUsuńJa sprzątać lubię, o ile nie muszę wliczać w to prasowania czy mycia okien heh
OdpowiedzUsuńo tak dodatki do domu to teraz mój piorytet
OdpowiedzUsuńMoja obsesja ze sprzątaniem skończyła się kiedy dzieci zaczęły robić duży bałagan odpuściłm trochę
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak. Ja lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńja tam lubie sprzątać, jakos mi ono szczególnie nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńJa średnio lubię sprzątac, ale nie mam wyjścia, więc muszę :D :D
OdpowiedzUsuńJa mam tak, że pewne rzeczy robić lubię - zaś innych nie znoszę, więc zwykle staram się dzielić sprzątanie na mnie i męża - po równo ;D
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię sprzątać i dlatego zawsze mam porządek w domu :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię sprzątać ale tylko jak jestem sama w domu:D
OdpowiedzUsuńJa chyba polubię jak w końcu zainwestuję w irobota:)
OdpowiedzUsuńNie lubię sprzątać, nigdy nie lubiłam i nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany :) Ale za to bardzo lubię jak jest czysto, dlatego zmuszam się często do tej czynności :)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu oznacza, że wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych