Rozświetlający rytuał czyli kolejna kampania od Le Petit Marseillais
Witajcie w Niedziele. Co tam ciekawego dziś robicie? Ja właśnie wstałam i dodałam dla Was post.
To już trzeci raz jak macie okazję zobaczyć co dostałam w paczce ambasadorskiej od marki Le Petit Marseillais. Byłam bardzo szczęśliwa, że znowu mi się udało zostać ich testerką, gdyż bardzo lubię produkty od nich. Bardzo podobała mi się paczka z truskawkowym żelem oraz żelami dla Niej i dla Niego, ale dzisiejsza paczka rozłożyła mnie na łopatki! Jeżeli ciekawi Cię co jest w środku to zapraszam do dalszej części.
Po otwarciu paczki Moim oczom ukazały się trzy produkty - dezodorant, olejek do mycia oraz mleczko nawilżające.
Oprócz tego dostałam dużo saszetek mleczka do rozdania dla przyjaciół i rodziny.
Na pewno ucieszą się z małego podarunku.
Teraz opiszę Wam dokładnie poszczególne produkty.
Dezodorant pielęgnujący delikatność - Olejek morelowy & Olejek z Szałwii
Pierwszym produktem jest dezodorant przeciw poceniu się. Ja z tym szczególnych problemów nie mam, ale lubię testować coraz to nowsze antyperspiranty. Zapach tego produktu, jak i całej linii jest cudowny! Jednych może on dusić, drudzy mogą go po prostu kochać. Ja należę do tej drugiej grupy, gdyż lubię owocowe zapachy latem. Główne nuty zapachowe to olejek morelowy oraz olejek z szałwii.
Olejek morelowy: Złocisty olejek otrzymywany jest z pestek moreli, zbieranych w słonecznym regionie Morza Śródziemnego
Olejek z szałwii: Skoncentrowany surowiec od wieków używany w aromaterapii
Sposób użycia: Przed użyciem wstrząsnąć. Rozpylać z odległości 15cm wyłącznie na skórę pod pachami. Używać tylko zgodnie z przeznaczeniem. Nie nanosić na podrażnioną lub uszkodzoną skórę.
Moja opinia: Produkt bardzo dobrze sobie radzi z chronieniem naszej skóry pod pachami, nawet gdy na dworze mamy 30 stopni. Na początku nie przeczytałam etykiety i po depilacji użyłam go pod pachami i wiadomo jak to się skończyło. No ale gdy skóra nieco się uspokoi na drugi dzień to już nie miałam z tym problemów. Zapach utrzymuje się bardzo długo niwelując ten nieprzyjemny.
Rozświetlający olejek do mycia ciała - Olejek morelowy & Olejek z płatków róż
Kolejny produkt to rozświetlający olejek do mycia ciała. Ja najczęściej sięgam po żele lub mleczka, a z olejkiem dawno nie miałam już do czynienia. Na szczęście taki produkt znalazłam w paczce i od razu zabrałam go ze sobą pod prysznic. Opakowanie jest w przepięknym żółtym kolorze, a na etykiecie znajdziemy najpotrzebniejsze informacje. Produkt zawiera 250ml olejku do mycia.
Zapach tego produktu również jest obłędny, ponieważ w składzie nie tylko znajdziemy olejek z moreli, ale również olejek z płatków róż. Przez to produkt ma owocowo-kwiatowy zapach, a ja takie połączenia uwielbiam. Konsystencja olejku jest tłusta i średnio lejąca. Produkt pod prysznicem bardzo się pieni i dokładnie myje ciało. Zauważyłam, że skóra po produkcie jest bardzo miła w dotyku, i rzeczywiście rozświetlona.
Rozświetlające mleczko nawilżające - Olejek morelowy, Biała Lilia & Masa perłowa
Ostatnim produktem na dziś będzie rozświetlające mleczko nawilżające. Tym razem produkt posiada pompkę, dzięki czemu łatwiej wydobyć nam produkt ze środka. Opakowanie jest pomarańczowe, a na etykiecie mamy najważniejsze informacje. Produkt zawiera 250ml mleczka do ciała.
Głównymi nutami mleczka jest Olejek morelowy, Biała lilia oraz masa perłowa
Olejek morelowy: Złocisty olejek otrzymywany jest z pestek moreli, zbieranych w słonecznym regionie Morza Śródziemnego
Biała Lilia: Symbol kobiecości i czystości od wieków używany w recepturach kosmetyków pielęgnacyjnych
Masa perłowa: Złociste pigmenty masy perłowej naturalnie odbijają światło i rozświetlają Twoją skórę. Dzięki lekkiej konsystencji mleczko szybko się wchłania.
Zapach tak jak w przypadku dwóch wcześniejszych produktów jest bardzo intensywny, słodki i owocowy. Zdecydowanie najbardziej w tym produkcie wyczuwam Lilie. Konsystencja produktu jest bardzo zbita, a samo mleczko wchłania się bardzo szybko. Jako, że jest to produkt rozświetlający, to po wmasowaniu w ciało widzimy pięknie mieniące się drobinki. Na szczęście nie są one bardzo chamskie i naturalnie odbijają światło. Produkt jest idealny na lato bo nie tylko nawilża, ale również rozświetla nasze opalone ciało. Zapach utrzymuję się długie godziny na ciele, a na ubraniu potrafię go czuć jeszcze przez kilka dni.
Podsumowując, jestem zadowolona, że mogłam kolejny raz wziąć udział w teście nowych kosmetyków od Le Petit Marseillais. Na pewno będę wracała do tych produktem, szczególnie latem.
Często dostaję pytania Co robić aby zostać ambasadorką, więc postanowiłam, że napiszę pokrótce tutaj. Najpierw musisz się zarejestrować na stronie internetowej https://ambasadorkalpm.pl/ i czekać, aż ogłoszą na stronie nabór do kampanii. Później musisz wykazać chęć poprzez dodawanie gotowego zdjęcia wraz z danymi hasztagami na social media np. instagram
Kiedy Cię wybiorą to dostaniesz wiadomość e-mail. Po otrzymaniu produktów bądź ciągle aktywna, dodawaj zdjęcia i rekomenduj! Zwiększa to szanse na dostanie się do kolejnych kampanii. Z całego serca polecam.
38 komentarzy
ten balsam jest siwetny, skóra po nim pieknie błyszczy
OdpowiedzUsuńZapach tych kosmetyków jest rewelacyjny i umila mi ich stosowanie
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kosmetyków LE PETIT MARSEILLAIS ale ta modelowa seria jak na razie najbardziej ze wszystkich mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie aromatyczne kosmetyki. Ta seria na pewno przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam to piękne pudełko, ale ja dopiero zaczynam testy;>
OdpowiedzUsuńfajna kampania, do której nie udało mi się załapać po raz kolejny. Ciekawi nie ta seria od dawna
OdpowiedzUsuńWow, ciekawa paczuszka. Chciałabym kiedyś być ambasadorem marki, lecz to jeszcze nie w moim zasięgu:) Chciałabym ten dezodorant;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ciemawi mnie zapach. U mnie to pdostawa :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam te kosmetyki. Również jestem zadowolona :) Bardzo podoba mi się zapach żelu :)
OdpowiedzUsuńTez posiadam ich produkty maja niebanalny zapach ❤️🍀
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw i pokochałam go już za sam zapach.
OdpowiedzUsuńWidzę, że już ta seria zaczyna zalewać blogosferę. Mnie nie kusi, jak wszystkie produkty tej marki. Coś się nie umiem z nimi dogadać i trafiłam na same buble.
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw i jestem nim zachwycona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty, przepięknie pachnął :D
OdpowiedzUsuńMam ten balsam do ciała i jest super. Pięknie wygląda na opalonej skórze :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię zapachy ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńznam i mam ;) seria ma boski zapach!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw. Czesto spotykam go na blogach:)
OdpowiedzUsuńTym razem mi się nie udało ;(
OdpowiedzUsuńJa także się dostałam do kampanii, niebawem moja relacja na blogu ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie że udało Ci się dostać :)
OdpowiedzUsuńNa razie stosowałam jedynie balsam i jestem zachwycona tymi drobinkami na skórze które pozostawia.
OdpowiedzUsuńmi sie nie udalo dostac nietesty
OdpowiedzUsuńTym razem nie udało mi się załapać do kampanii, bardzo żałuję bo produkty są boskie :)
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę się opalić jakimś samoopalaczem a potem przetestować ten olejek i mleczko:)
OdpowiedzUsuńNo pozazdrościć CI tych oriemtalnych zapachów :)
OdpowiedzUsuńTen balsam mnie kusi - idealny efekt na opalone ciałko latem.
OdpowiedzUsuńWąchałam ten zapach i jest przepiękny! Gratulacje zostania ambasadorką, mnie się niestety nie udało :(
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zgłosić się do jakiś testów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam LPM. Ta seria rozświetlająca bardzo mnie ciekawi. A ja znowu zapomniałam zgłosić się do kampanii.
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz spotykam się z tym zestawem na blogu :) Jest dość popularny.
OdpowiedzUsuńzaciekawiłas mnie tym zestawem, musi być naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńMuszę wyprobowac ich dezodoranty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki. Ciekawa jestem zapachu tego zestawu.
OdpowiedzUsuńMarkę znamy :) Bardzo fajne produkty dostałaś! Zazdrościmy!
OdpowiedzUsuńTan zestaw jest świetny, pachnie obłędnie i idealnie rozswietla skórę.
OdpowiedzUsuńNie znam się z marką, ale ja mało drogeryjnych kosmetyków używam.
OdpowiedzUsuńJuz raz byłam ambasadorką LPM i uwielbiam ich produkty, zwłaszcza do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńDodając komentarz na blogu oznacza, że wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych