"Kawiarnia na końcu świata. Opowieść o sensie życia" - John Strelecky
Cześć. Jak wiecie lub może i nie uwielbiam czytać, ale nie zawsze mam na czas. Gdy byłam młodsza często odwiedzałam naszą miejską bibliotekę i wypożyczałam co rusz to nowe książki (najczęściej jakieś romansiki). Później kompletnie o tym zapomniałam, zaczęłam tworzyć treści na blogu i jakoś tak pewnego dnia mnie tknęło, aby również z Wami dzielić się dobrymi książkami. . Ale jeszcze zanim przejdziemy do recenzji, to jako iż wczorajszy post odbiegał nieco od tematyki mojego bloga to wspomnę Wam również o czymś co też troszkę odbiega. Świetliki dachowe przemysłowe to świetny pomysł do oświetlania różnych pomieszczeń zamkniętych np. sala gimnastyczna czy hala. Jest to fajne i ciekawe rozwiązanie. Jestem ciekawa czy o Tym słyszeliście?
Lektura na dziś to "Kawiarnia na końcu świata" - John Strelecky
Opowieść o sensie życia brzmi intrygująco, bo kto nie myślał o sensie swojego życia? No chyba każdy i to nie raz. Takie lektury uwielbiam za głęboki sens, a dzięki temu możemy przystopować i zadumać się chociaż na chwilę. Co do wyglądu samej okładki to bardzo mi się podoba mi się, że nie jest to zwykłe zdjęcie nadrukowane, a rysunek, który sam w swojej prostocie jest genialny. Ale pewnie ciekawi Was o czym jest ta książka, więc co nieco Wam o niej opowiem.
Bohater tej książki to zwykły człowiek, taki jak my, który w czasie podróży zbacza ze swojej trasy i trafia do pewnej kawiarni. Chciał on nieco odpocząć i "naładować baterie", a tak na prawdę nie wiedział, że ta jedna noc zmieni tak wiele. Ale co takiego mogło się tam stać? Prawie cała książka opiera się na rozmowach z różnymi ludźmi, wymianie spostrzeżeń na dane tematy. Bohater wdaję się w zadumę, gdyż nie dostrzegał niektórych spraw, które go otaczały. W książce pojawiają się trzy, niby dość banalne a jednak ważne pytania:
"Dlaczego tu jesteś?, Czy boisz się śmierci?, Czy czujesz się spełniony?"
Myślę, że każdy z nas powinien sobie zadać takie trzy pytania i odpowiedzieć głęboko w sercu.
Książka sama w sobie bardzo przypadła mi do gustu. Jest dobrze napisana i skłania do refleksji. Czyta się ją bardzo szybka, jest idealna do zimowego wieczoru, kocyka i herbatki. Czasami warto zwolnić, usiąść i pomyśleć o sensie tego co nas otacza.
0 komentarzy
Dodając komentarz na blogu oznacza, że wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych